Po trzech godzinach wędrówki stromymi leśnymi ścieżkami dochodzisz do surrealistycznego widoku. Setki megalitycznych kamiennych słoików, wystarczająco dużych, aby ktoś mógł przykucnąć w środku, są rozrzucone dookoła. Ta grupa 416 słoików jest największa na trafnie nazwanej Plain of Jars, której obecna suma wynosi 1900 słoików w 52 klastrach plus piętnaście miejsc produkcji słoików. Zostały one wykonane przez zniknącą cywilizację, a ich obecność wskazuje, że góry były wówczas dobrze prosperujące. Dziś prowincja Xieng Khoung znów rośnie, tym razem jako centrum turystyczne.
Niewiele wiadomo o producentach słoików, poza tym, że płaskowyż był strategicznym i dobrze prosperującym centrum szlaków handlowych rozciągających się od Indii do Chin. Prawie 2000 lat temu, być może wcześniej, zgodnie z nowymi dowodami, słoje te funkcjonowały jako naczynia grobowe: zwłoki umieszczano wewnątrz słoika, aż rozłożyły się na dół do jego esencji, a następnie poddano kremacji i zakopano w drugiej urnie z własnymi rzeczami. Teraz wszystko, co pozostaje, to puste słoje, osadzone w gromadach na szczytach wzgórz, imponujące i dziwne dziedzictwo.
W Phukeng można zobaczyć, gdzie zostały wykonane słoiki. Dziesiątki niekompletnych słoików leżą na zboczu góry, gdzie zostały porzucone po pęknięciu podczas budowy. To widok, który przywołuje wielkość wysiłku: po wielu tygodniach żłobienia słoika z głazu młotkiem i dłutem, twórcy musieli następnie przewieźć ładunek o masie kilku ton (największy słoik waży sześć ton) po falującym, trawiastym terenie., wysadzany sosnami krajobraz na "cmentarz" oddalony o 8 km. Sposób transportowania słoików to kolejna zagadka, która służy pogłębieniu zagadki przenikającej Równinę Słoików.
Codzienne publiczne autobusy łączą Luang Prabang i Vientiane z Phonsovan. Auberge de la Plaine des Jarres ([e-mail chroniony]) to najlepszy hotel w prowincji z prywatnymi drewnianymi bungalowami.