
Dwa miesiące temu Erin opowiedziała o tym, jak przystosowała się do życia po dwóch latach podróżowania po świecie. W tym miesiącu, kontynuując nasz cykl opowieści o czytelniku, Dan dzieli się swoją historią o tym, jak dostosowuje się do życia w domu po spędzeniu ogromnej ilości czasu w drodze. Tym, co sprawia, że opowieść Dana jest trochę inna, jest to, że nie powraca na stałe - wraca do domu, pracuje, a potem wyjeżdża i więcej podróżuje.
Dan, opowiedz wszystkim o sobie.
Jestem Anglikiem, a moją pierwszą podróżą był miesiąc spędzony na interakcjach z Europą w 1991 roku. Miałem 18 lat. To nie było tak dobre i nie byłem uzależniony aż do mojej podróży do Indii w 1998 roku. Było coś o byciu zanurzonym w kulturze rozwijającego się kraju, który mnie naprawdę fascynował (to i fakt, że mogłem przeżyć za około 5 GBP dziennie)! Tam narodził się mój etos niskobudżetowy i odtąd byłem prawdziwym podróżnikiem. Teraz przenoszę kraje co kilka lat z długimi podróżami po lądzie, pracując pomiędzy. Obecnie mieszkam w Sydney w Australii z moją podobnie myślącą żoną.
Co inspiruje twoje podróże?
Niedawno podróżowaliśmy po Azji Południowo-Wschodniej. Ta szczególna noga została wybrana, ponieważ była między Kapsztadem, w którym mieszkaliśmy, a Sydney, naszą obecną rezydencją. Po naszej ostatniej podróży przez serce Afryki, potrzebowaliśmy bardziej przyjemnej, relaksującej podróży i wiedzieliśmy, że Azja Południowo-Wschodnia będzie o wiele bardziej "zabawna", biorąc pod uwagę, że jest to mekka z plecakiem.
Gdzie poszedłeś w podróż?
Zaczynaliśmy w Bangkoku i obróciliśmy się w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara na północ przez Laos w Wietnamie, a następnie przez Kambodżę do Bangkoku, a następnie udaliśmy się na południe w dół Półwyspu Malajskiego, przez Indonezję i wzdłuż łańcucha wysp indonezyjskich aż do Bali, zanim wróciliśmy do Sydney. To trwało pięć miesięcy. Chcielibyśmy kontynuować podróż na wschód do Timoru Wschodniego lub Papui Nowej Gwinei, ale zabrakło nam pieniędzy.

Czy w twojej podróży były jakieś przerażające części?
Prawdopodobnie najbardziej przerażającymi częściami tej podróży były pijackie wybryki podróżników z Vang Vieng (Laos) i Ko Phangan (Tajlandia), z których kilku zmarło lub zniknęło podczas odpowiednich imprez Tubing and Full Moon podczas naszego pobytu. Jednak pod względem tradycyjnego trzęsienia ziemi w Trzecim Świecie wszyscy byli wspaniali i nie mieliśmy żadnych problemów. Po trzech latach życia na krawędzi noża w Afryce, Azja Południowo-Wschodnia była odrobiną szczęścia.
Czy masz plan, kiedy wróciłeś z pierwszej podróży? Jeśli tak, to co to było?
Gdy pierwszy raz wyjechałem, był tylko miesiąc w całej Europie, więc nie miało to większego wpływu na moje życie rodzinne, więc prawdopodobnie nie jest to bardzo interesująca odpowiedź. Moja druga podróż była ważniejsza: rok w Australii, kiedy skończyłem uniwersytet. Przed wyjazdem zarezerwowałem miejsce na kursie pomaturalnym, którego celem jest zdobycie honorariów w ciągu roku. Przez pół roku pracowałem w supermarkecie, zarabiając na tyle, by utrzymać mnie przez następny rok, ale potem pojechałem w podróż i dmuchnąłem większość z nich. D'oh!
Jeśli chodzi o praktyczne plany, miałem zamiar pozostać na parkiecie kumpla, dopóki nie znalazłem pokoju we wspólnym domu, a stamtąd szukam pracy na pół etatu. Wszystko poszło zgodnie z planem. Nigdy nie zajęło mi dużo czasu, aby znaleźć pracę. Pomimo bezrobocia, jeśli naprawdę chcesz znaleźć pracę, znajdziesz taką. Moja teoria mówi, że osoba, która chce rzucić wszystko i podróżować długoterminowo, będzie miała ten sam sposób myślenia i rzadko będzie miała problemy ze znalezieniem pracy.

Jaka była najtrudniejsza część powrotu do domu?
Ponownie gotować dla siebie! Nie, my (moja żona i ja) przenosimy kraje całkowicie, więc musimy zorganizować miejsce do życia, trochę pracy, zbieranie dóbr ziemskich z portu i ich magazynowanie.
Jestem bardzo praktyczną osobą, więc nie pozwalam emocjom ingerować w moją rehabilitację w społeczeństwie. Kiedy podróż się skończy, jest już po wszystkim i nadszedł czas, aby wrócić do pracy. Jasne, tęsknię za drogą, ale wiem, że wrócę, a poza tym lubię też mieszkać w mieście, więc nie ma się czego obawiać w domu. Podczas mojej pierwszej podróży spotkałem uroczą młodą damę, z którą podróżowałem przez prawie dwa miesiące, i bardzo tęskniłem za nią, kiedy wychodziłem. (Uwaga Matta: Sprawdź ten artykuł na temat miłości w drodze.)
Szczerze mówiąc, po powrocie z tej pierwszej podróży do Australii przeżyłem okres smutku. Jej listy, w połączeniu z moimi wspaniałymi wspomnieniami i nowym, nieprzyzwoitym bytem studenckim, doprowadziły mnie na chwilę, ale wkrótce połączyłem się. Podczas wszystkich podróży, które odbyłem od tego czasu, nauczyłem się lepiej radzić sobie z emocjami. Praktyka czyni mistrza, prawda?
Czy po tak długim czasie przebywania w drodze trudno jest Ci się przystosować do "normalnego życia"?
Jestem dość zrównoważony, więc nie było mi trudno, plus robiłem to już kilka razy wcześniej. W rzeczywistości uwielbiam wracać do miasta i nadrabiać zaległości związane z jedzeniem, filmami i muzyką. Nieobecność na tak długo oznacza, że możesz przegapić całe sezony, memy i eksplozje w kulturze popularnej. Wydarzenia lub trendy, które rozgorzały i zmarły, o których mówi się później, mogą cię wprawić w zakłopotanie, dopóki nie odkryjesz, że musiało to nastąpić podczas twojego roku w Ameryce Południowej. Wyobraź sobie, że opuściłeś Gangnam Style, a potem zobaczyłeś go w "Review of 2012" pięć lat później. Byłbyś oszołomiony.
Czy zauważyłeś, że pracodawcy traktowali twoje podróże jako negatywne, czy też pomagają w zabezpieczeniu pracy?
W mojej dziedzinie był zdecydowanie pozytywny. Sklepy podróżne potrzebują pracowników z doświadczeniem na całym świecie, którzy mogą odnosić się (i imponować) swoimi klientami, a więc rozumieją, kiedy wyrażają potrzebę dalszej podróży. Pracuję w niezależnym sklepie o nazwie Trek & Travel w Sydney w Australii, gdzie sprzedajemy odzież i sprzęt turystyczny i turystyczny. Obecnie jestem asystentem menedżera. W Cape Town w Południowej Afryce pracowałem dla producenta odzieży outdoorowej o nazwie Capestorm, który miał sieć sklepów. Chociaż praca w handlu detalicznym nigdy nie jest czymś, do czego dążyłem, mój szef rozumiejący pozwala mi spędzić kilka miesięcy w tym samym czasie, aby wyżywić mój zwyczaj podróżowania, a bycie otoczonym przez parafernalia podróżujących i podobnie myślących ludzi każdego dnia utrzymuje podekscytowanie świat się gotuje. Jeśli zrobi się zbyt nudno, po prostu odejdę, pójdę w podróż i znajdę inną pracę po powrocie. Chociaż muszę powiedzieć, ten proces staje się nieco bardziej zniechęcający, gdy się starzeję.

Jaką radę miałbyś dla osób, które wracają do domu po długiej podróży?
Nie panikuj. Rób rzeczy krok po kroku. Znajdź miejsce, w którym możesz rozbić się z przyjaciółmi lub rodziną lub w tanim hostelu. Następnie chwyć pierwsze dostępne zadanie. Zrób cokolwiek; nie bądź wybredny. Zwykle zaczynam pracę w ciągu tygodnia od przybycia. Użyj tych pieniędzy na obligacje w wynajętym miejscu, a potem szukaj lepszej pracy. Oczywiście mądrze jest zakończyć podróż z odrobiną kapitału na rozruch, kuszące, choć może być rozciągnięcie tego dolara tak daleko, jak to możliwe. Odłóż na bok kilkaset dolarów i nie dotykaj go. Potem jesteś gotowy do pracy.
************
Opowiadanie Dana pokazuje, że wracając do domu można dostosować, nauczyć się szybko dostosowywać, a powrót z kolejnych podróży staje się łatwiejszy i łatwiejszy. Dzięki za wykonanie wywiadu, Dan!
Możesz przeczytać więcej o Danie na swoim blogu oraz w jego autorskiej książce o Afryce, To nie jest święto.